StudniaDusz Wiki
Register
Advertisement

Wiek Świata nie jest znany ani ludziom, ani elfom, możliwe że pradawni Ilithidzi potrafiliby go określić, może smoki. Uczeni obecnych czasów wyróżniają następujące okresy w historii Gorliwego Lądu:

  • (EK) Eony Kreomian - nieznana ilość lat wstecz
  • (CM) Czasy Mrozu - od około 12 tyś. lat wstecz, do około 4 tyś. lat wstecz, licząc do dziś.
  • (DW) Dawne Wieki (Dawnowiecze) - od około 4 tyś. lat wstecz do pierwszego roku Ery Cesarstwa
  • (EC) Era Cesarstwa - liczona rok w rok do dziś, za rok pierwszy uznana data pierwszej koronacji Cesarza - powstania pierwszego nowożytnego Imperium


Na spisane dzieje lodorsie patrzeć trzeba przez przymrużone oczy i jasny umysł, jak zwykli mawiać kentarscy bibliotekarze. Często bowiem spisywane z manierą stawiającą wysepkę w centrum Świata stanowią źródło informacji zmieszanej z wierzeniami ludowymi, wśród drugich wymienić można wzmianki o stworzeniu ras przez Bogów. Zaś dla historyków Gorliwego Lądu kształconych na kentarze, kalendaria z Archieplagów Wschodnich Mórz, w tym Lodor bywają źródłem dziesiątek żartów.

Daty wymienione poniżej pisane są w rachubie Ery Cesarstwa.

220 - Zdrajca Narek, najwyższy kapłan Uronii ucieka wraz z grupą elfów wgłąb ziemi, gdzie Belulas zmienia je w drowy.
250 - Drowy pod przywództwem potężnej kapłanki Belulasa budują podziemne miasto Nilas, za swój symbol wybierają pająka.
310 - Ludzie, elfy i krasnoludy postanawiają połączyć siły i zaprowadzić porządek na Lodorze. W tym celu rozpoczynają budowę symbolu przymierza, olbrzymiej Cytadeli, górującej nad całą wyspą.
315 - Część elfów sprzeciwia się wznoszeniu tak ogromnej budowli. Odchodzi z miasta Melagan i postanawia żyć w zgodzie z naturą. Zostają nazwani Sylvanami i budują wioskę wysoko wsród drzew.
450 - Zakończono budowę Cytadeli, góruje ona nad wszystkimi miejscami na Lodorze. Głównym magiem cytadeli zostaje ludzki arcymag, Tarhelum. Następują czasy świetności na Lodorze, udało zaprowadzić się porządek i nawiązać kontakty handlowe poza Lodorem.
490 - Wojna domowa w Melagan, miasto zostaje prawie doprowadzone do upadku.
500 - Część elfów z Melagan opuszcza rodzinne miasto i buduje miasto handlowe, Faraldor.
520 - Pierwszym arcymagiem Faraldor zostaje okrzyknięty genialny czarodziej Nestarion.
555 - Nestarion wraz z grupą oddanych mu elfów wyrusza w morze, aby zbadać tajemniczą wyspę, którą spowija ciemność. Nowym arcymagiem podczas jego nieobecności zostaje Naryldor.
560 - Duża grupa ludzi buduje okręty i wyruszają w poszukiwaniu nowych wysp oraz szlaków handlowych.
564 - Nestarion wraca na Lodor razem ze swoimi kompanami, wszyscy odziani w czarne szaty. Deklarują, że nie powrócą do Faraldor.
567 - Ataki hord nieumarłych na miasto Brodak.
570 - Spotkanie Nestariona z Tanturem- potężnym ludzkim magiem, Nestarion deklaruje pomoc w obronie miasta.
576 - Część społeczności ludzi z Brodak ucieka na północ, a reszta (wraz z innymi rasami) zbiera się pod przywództwem Tantura. Mag zdradził mieszkańców Brodak otwierając ogromny portal, który umożliwił Cyklopom wejście i zniszczenie miasta. Nestarion nie pomaga w obronie miasta. Armia nieumarłych istot uniemożliwia ucieczkę mieszkańców miasta. W nocy po rzezi nad ruinami niegdyś wspaniałego miasta przeleciał Jebbyth i rozgniewany zabił czarodzieja Tantura oraz przepędził grupy cyklopów, ale portalu nie udało mu się zniszczyć.
578 - Uciekinierzy odkrywają we Wzgórzach Gryzącego Mrozu kamienie szlachetne, zakładają górniczą wioskę Aldur pod przewodnictwem szlachcica nazwiskiem Turan (od tego czasu ród Turan sprawuje rządy nad włościami Aldur i okolicami) oraz warownie niedaleko Mroźnej Drogi.
587 - Nestarion buduje kryptę niedaleko Cmentarza Saryl, który staje się wylęgarnią nieumarłych. Mag ujawnia swoją mroczną naturę, którą skrywał po swoim powrocie. Zaczyna tworzyć armię nieumarłych oraz porzuca dawne imię. Od tego czasu jest znany jako Nekron.
590 - Tarhelum umiera, magiem Cytadeli zostaje Miradir, za jego panowania dodatkowo powstaje zamek położony w strategicznym punkcie wyspy.
600 - Vardolos powraca na Lodor, buduje wieżę Wampirów.
603 - Osiedlenie się ogrów z klanu Drub w jaskiniach na klifach Prael.
620 - Początek wojen z wampirami.
623 - Elfowie dysponujący Świętym Symboli Uronii wygrywają wojnę, zmuszają Vardolosa do ucieczki na Leones.
624 - Koniec wojny z wampirami. Święty Symbol Uronii zaginął, przywództwo nad wampirami obejmuje Vasestra.
645 - Dalsze pogorszenie stosunków między elfami i krasnoludami powoduje wybuch wojny między Królestem Kabard i elfami z miasta Melagan. Wojna jest bardzo wyniszczająca.
649 - Na Cytadelę, symbol pokoju między rasami pada cień i zło przenika jej korytarze za sprawą młodego smoka Veeslatha. Miradir zostaje zabity, a jego uczeń, Glomarin ucieka pod ziemię i buduje tam twierdzę do obrony przed złem Cytadeli. Twierdza zostaje uznana za nawiedzoną.
651 - Armia krasnoludzka, dowodzona przez generała Druzku spotyka się z armią elfów dowodzoną przez maga-generała Graxlo, walka trwa wiele dni i kończy się śmiercią obu stron. Po walce za sprawą tajemniczej mocy Studni Dusz polegli powstają jako nieumarli by toczyć dalej niekończącą się walkę. Wielu podejrzewa Nekrona o incydent ze Studnią.
652 - Marcolus, zły naukowiec służący Cytadeli stworzył po trzech latach pracy armię i rusza na podbój Lodoru, pomaga mu w tym Daclor widząc szansę na pokonanie Brakala oraz Nekron widząc szansę na pokazanie swojej potęgi. Rozpoczyna się Wojna z Cytadelą.
653 - Pozbawione obrony Kabard i Melagan po długich walkach upadają pod potęgą Cytadeli. Niedobitki krasnoludów ukrywają się w głębokich jaskiniach Vegnar i budują twierdzę, która nigdy nie ma zostać zdobyta, a elfy uciekają do swych braci z Faraldoru. Melagan zostaje ożywiony i zmieniony w odrażającą bestię, a same elfy przemienione w jaszczury. Pozostałe rasy koncentrując się na walce z Cytadelą, zawieszają broń między sobą. Z cytadelą walczy potężny mag Glomarin oraz drow Dracz.
654 – Oddział Armii Cytadeli pod dowództwem poddanej Nekrona- nekromantki Akyreny, przybyłej niedawno z Kentaru - rusza na Aldur. Na polach przed wioską rozegrała się wielka bitwa, która zakończyła się klęską ludzi, przeklęciem obrońców Warowni oraz zniszczeniem Aldur. Po wygraniu bitwy Akyrena znika i nikt nie wie, co się z nią stało. Po zniszczeniu miast tych ras, które budowały Cytadelę, jej armia kończy podboje. Marcolus dzieli teraz swoją pracę pomiędzy córkę, Taresę oraz tworzeniem nowej armii dla Cytadeli.
655 - Garstka ludzi schroniona w kopalniach rozpoczyna odbudowę Aldur; władzę nad wioską ponownie obejmuje ród Turan, odrodzony z ocalonego potomka.
658 - W ruinach Kabard osiedlają się gnole oraz trole.
662 - W jaskiniach na Wzgórzach Neroda osiedlają się olbrzymy.
679 - Wojna elfów z armiami Nekrona, elfom pomagają odziały Drzewców. Nekron zostaje pokonany, jednak jego zwłoki nie zostają odnalezione. Miasto Faraldor zostaje poważnie zniszczone.
682 - Osiedlenie się hobgolbinów z plemienia Baol niedaleko Vegnar.
683 - Z Faraldoru wyrusza potężny mag Zaltos oraz kapłan Omeraz z zadaniem oczyszczenia Cytadeli ze zła. Ich wyprawa zakończyłą się klęską, Zaltos oszalał i uciekł z Cytadeli, tworzy armię konstruktów do pokonania jego wyimaginowanych wrogów. Zło Cytadeli przemieniło ciało Omeraza, zamieszkuje on teraz szczyt Cytadeli, ale zwykle nie odlatuje daleko.
684 - Wojna plemion ogrilionow z Sylvanami. Ogriliony odnoszą druzgocącą porażkę.
701 - Veeslath tworzy Taraka, przywódcę swojej przyszłej armii, którą zamierza podbić Cytadelę, w której za młodu mieszkał.
711 - Niegdyś rozproszone po całej wyspie orki uznają za swoją kryjówkę jaskinie niedaleko Faraldor. Od tamtego czasu wybierają regularnie szamana, który rządzi plemieniem. Taki szaman nosi tytuł Vrugar.
723 - Powstanie miasta Vlos Che'el w Podmroku.
735 - Walki o władzę we Vlos pomiędzy domami szlacheckimi. Ucieczka kilku plemion koboldów z niewoli drowów.
738 - Cześć koboldów jednoczy się i osiedla, tworząc w jaskiniach coś, co same nazwały miastem Kumarez. Pomniejsze plemiona osiedliły się w głębokich tunelach podmroku licząc na dobrą kryjówkę.
743 - Inne plemiona koboldzie obrały za swoją siedzibę Kopalnie Aldur, raz wypędzając stamtąd górników i później nie chcąc za żadną cenę jej oddać.
759 - Zaczynają się walki niziołków z plemionami goblinów oraz orklinów, które postrzegają Brushwood jako dobre miejsce do ograbienia.
764 - Grupy ludzi wypędzonych z Aldur osiedlają się w lasach Dedry żyjąc z ataków na podróżnych opuszczających wioskę. Od tamtego czasu ich obóz staje się przystankiem dla różnych grup banitów i bandytów.
812 - Krasnoludowie z Vegnar otwierają bramy twierdzy i zgadzają się na handel.
878-880 - Wojny z Podmrokiem
944 - Na Lodorze pojawiają się Cienie.
956 - Aldur zostaje zniszczone i podbite przez Cienie.
969 - Druga wojna z wampirami, wiele osób na ważnych stanowiskach zostało dotkniętych wampiryzmem.
992 - Ostateczna walka Cieni i Wampirów przeciw siłom dobra. Wyjątkowa krwawa i wyrównana kończy się śmiercią większości najbardziej znanych i potężnych bohaterów Lodor z tamtych lat. Koniec Ery Cieni.
1000 – Nowa fala herosów pojawia się na Lodor, Aldur podnosi się po okupacji Cieni.


1010 - Belulas przejmuję podstępem władzę w Aldur, Rada Aldur zostaje przegnana na Mroźną Drogę gdzie zakładają obóz uchodźców.

1012 Leniwy Październik - Belulas zdobywa coraz większą popularność, kolejne osoby dołączają się do niego by mu służyć.

1012 Senny Listopad - Wioska Brushwood odpiera pierwszy od dawna poważny atak Goblinów. W jaskiniach głęboko pod Aldur, pojawia się smok, który obrał to miejsce na swoje nowe legowisko.

1013 Młody Styczeń - Wieść niesie, że asystentem arcymaga Telavrona został Tintagel Liadon. W Aldur ogłoszono stan wyjątkowy z powodu pojawienia się tam licznych sił podmroku, rozpoczynają się walki między drowami a ludźmi i ich sprzymierzeńcami.

1013 Senny Luty - Wisząca w powietrzy wojna między Podmrokiem a Powierzchnią zostaje stłumiona w zalążku, podobno nawet samej Lolth wizja wojny przeszkadzała w planach.

1013 Budzący Marzec - Faraldor zostaje zaatakowane przez dziwne istoty, które dokonują prawdziwej rzezi na mieszkańcach Faraldoru, powodują wiele zniszczeń, Studnie Dusz nie przyjmują wielu poległych tam elfów. Elfy nazwają to wydarzenie Marcową Zagładą. W Dedry dochodzi do niespotykanego połączenia dwóch istot, krasnolud Morgan Blackhammer, żeni się z gnomką Violą Gilde, ach co to było za wesele.

1013 dokładna data nieznana - Brushwood, zostaje niemal zniszczone przez drowy, wielu niziołków staje się niewolnikami, bądź też bezpowrotnie ginie, takiej tragedii Brushwood nie doznało jeszcze nigdy.

1013 Leniwy Październik - Koścół Belulasa organizuje pomoc dla Brushwood, jednak nie tylko oni, Vengar i Faraldor również pomagają jak mogą w tych trudnych dla Brushwood czasach.

1013 Senny Listopad - Plemię Vrugara doczekało się nowego wodza, którym został Ka'gar.

1013 Stary Grudzień - Vegnar, Faraldor zwiększają ilość patroli by zapewnić swoim obywatelom większe bezpieczeństwo. Brushwood, powoli staje na nogi po tragedii jaka je niedawno spotkała, nowym burmistrzem zostaje Dawid Thorn.

1014 Pracowity Sierpień - Faraldor ogłasza wielki nabór do elfickiej armii, poszukiwani są tylko elfowie czystej krwii.

1014 Srebrzysty Wrzesień - Faraldorska Rada Siedmiu wita nowych radnych Anunthila Quel'Thanor i Finn'ela Livirth, podobno pokładają w nich wielkie nadzieje na przyszłość. Nawet w Aldur pojawia się jakiś Wybraniec, wiadomo o nim niewiele, jednak każdy Belulita darzy go szacunkiem, zwie się Fuego.

1014 Leniwy Październik - Rada Siedmiu wydaje dekret dotyczący wiary, w którym uznaje Lolth, Malada, Vardolosa, Fradoca i Belulasa za bogów, których wyznawanie będzie karane.
1014 Senny Listopad - W Brushwood trwa odbudowa zniszczeń, niziołki od teraz drążą w ziemi swoje domy, by móc lepiej bronić się przed najeźdzcami. Gnomi Instytut w Dedry zaczyna budowę maszyn, które mają być przydatne we wszelkich pracach i obronie Dedry.
Nowym Lordem Aritel zostaje Eries Shadowspirit, wielu pokłada w nim nowe nadzieje na uspołecznienie Aritel. Belulici ruszają z poselstwem do Vegnar, proponując sojusz.

1014 Stary Grudzień - Vegnar rozpoczyna wielką mobilizację, kowale wykuwają broń, wojownicy ćwiczą, a budowniczowie starają się usprawnić twierdzę. Dedry przeżywa nieudany atak bandytów, którzy wystraszyli sie iluzji smoka i ucielki w popłochu.
Akademia Mistycznego Ognia na Wzgórzach Prael rozpoczyna swą działalność.
Faraldor zostaje zaatakowane przez piekielne psy, na szczęście bezskutecznie.

1015 Młody Styczeń - W Aritel panuje ogromne poruszenie, dawny Lord założyciel osady Eylan var Sha'ritt zaginął na froncie. Klerycy Belulasa opuszczają wioskę Beushwood, gdzie stacjonowali by pomóc w odbudowie zniszczeń.

1015 Senny Luty - Muzeum w Faraldorze zostaje okradzione, ktoś kradnie niezwykle cenny obraz, niestety sprawca kradzieży pozostaje anonimowy.

1015 Wielobarwny Kwiecień - Na Lodor dzieją się dziwne rzeczy, pierw na pustyni nieopodal Dedry pojawiają się anomalia magiczne, a niedaleko później wielokolorowe meteoryty zasypały całe Lodor.

1015 Promienny Lipiec - Kometa z długim warkoczem pojawiła się nad Lodor, to już kolejny raz, osoby które pamiętają Nestariona i towarzyszące mu zjawiska mogą być zaniepokojone. Faraldor zdaje się być poruszone, czyżby w związku z pojawieniem się komety ? Pod koniec miesiąca obóz łowców wampirów zostaje zaatakowany przez wojska Nekrona, wspierane przez Ogniste Olbrzymy i duchy z Elkalii, atakujący odnieśli sukces lecz nie zajęli obozu.

1015 Pracowity Sierpień - Do porstu Vegnar przybija ogromny okręt handlowy wiozący dobra dla Vegnar, właścicielem statku i dóbr był niejaki Jan von Zarkith. W Faraldorze dochodzi do kolejnej zuchwałej kradzieży, z muzeum ginie bezcenny eksponat - Sztylet Amrady i tym razem nie wiadomo kto jest odpowiedzialny za kradzież. Kolejny incydent w Faraldorze - ktoś przerywa obrady rady siedmiu, jednak na całe szczęście zostaje on szybko obezwładniony.

1015 Srebrzysty Wrzesień - Do faraldorskiego muzeum wraca skradziony bezcenny eksponat. Faraldor może poszczycić się otwarciem pracowni jubilerskiej. Inkwizycja za zgodą Rady Trzech wraca do Faraldoru, co raczej nie dziwi po atakach na obóz łowców.
Vegnar przyjmuje poselstwo elfów, o dziwo posłowie wracają cali i zdrowi sprzed oblicza króla. W Aritel odbywa się festyn z okazji dziesięciolecia założenia wioski, turniej walki w zwarciu zwyciężył Jazon, najlepszą maginią okazała się Naril B'T natomiast wśród łuczników najlepszy był Nadril.

1015 Senny Listopad - Kolejne niewyjaśnione zjawiska targają Lodor, tym razem na Mroźne Pustkowia nieopodal Aldur spada ogromna kula ognia, niektórzy twierdzą, ze jest to sprawka samego Belulasa, który chce pokazać swą moc.
1015 Stary Grudzień - W Dedry odbywa się coroczny zimowy festiwal Świerku i Rzepy, Dedry tętni życiem.

1016 Budzący Marzec - Akademia Mistycznego Ognia, zwana też Fortecą Issgerid organizuje wielki magiczny festyn, zwycięzcą magicznego turnieju jaki odbył się podczas festynu zostaje jeden z braci Ringo - Cingo. W Spelunie Zdzicha doszło do zuchwałej kradzieży, ktoś ukradł Zdzichowi jego ulubioną czapkę.

1016 Wielobarwny Kwiecień - Grupa nekromantów wraz z przerażającą armią nieumarłych sług atakuje wioskę Brushwood, ginie wielu niziołków a Inkwizycja opanowuje problem, ciężkie to były chwile dla tej mieściny. W Faraldorze natomiast jakiś lisz przerwał ceremonię ślubu, zabił pana młodego a na domiar złego porwał dwie osoby.

1016 Złoty Maj - Na Skrzyżowaniu Daclora doszło do podpalenia znajdującej się tam Speluny Zdzicha, uszkodzenia nie były bardzo poważne.

1016 Pracowity Sierpień - Faraldor zostaje zaatakowane przez armię drowów, niestety napastnikom nie udaje się zająć miasta i ponoszą klęskę. W tym samym czasie Brushwood musi borykać się z kolejną inwazją jak się okazało kontrolowany przez drowa Edena smok zaatakował wioskę. W Mroźnej Osadzie dochodzi do masakry zainicjowanej przez jakiegoś fanatyka Belulasa. Ten sam mag nawiedza Dedry, mag ogłasza, że Zelwinge jest fałszywym bogiem, później przyzywa golemy z którymi gnomy na szczęście się uporały.

1016 Senny Listopad - Aritel zostaje zaatakowane przez armię lalek z cytadeli, przewodzi im Taresa, dopiero pomoc z Faraldoru pozwala na skuteczną obronę i przeważa losy bitwy na stronę broniących się. Podobno w Cytadeli dochodzi do rozłamu, Klucznik Cytadeli, demilisz postanawia przejść na stronę Nekrona, który podobno był widziany wcześniej w okolicach Cytadeli.

1017 Senny Luty - W Aldur dochodzi do wielkiej bitwy mającej na celu wygnanie stamtąd sług Belulasa, elfy wspierane przez Aritel wyzwalają ostatecznie Aldur, w tym samym czasie Faraldor pada ofiarą dywersji i zostaje zaatakowane dzięki Sephisowi i Ilsaerze jednak udaje się odbić miasto z rąk Nekrona.

1017 Budzący Marzec - Brushwodd kolejny raz przeżywa ciężkie chwile tym razem z powodu powodzi, sprawcą całego zamieszania był niejaki Eden Nyn'loth, który wcześniej nieudolnie atakował miasteczko wraz ze smokiem. Miasto jednak nie ucierpiało tak strasznie. Nowym radnym w Aldur poprzez wybory zostaje niejaki Sarurate Ulrejaz De Mortifer cieszący się wielką popularnością mag. W głębokim Podmroku podobno dziwne rzeczy się dzieją, chodzą słuchy, ze z Matką Opiekunką pierwszego domu nie jest najlepiej.

1017 Wielobarwny Kwiecień - Oficjalnie ogłoszono zaręczyny Lorda Aritel, Sorento Shadowspirit, z arystokratką, z Faraldor, Ilsaerą Be'te'tner, dla Faraldoru i Aritel to wielka chwila. Do portu w Faraldorze witają statki pod banderą Świętej Inkwizycji z ogromną ilością żołnierzy na pokładzie, ich plany nie są znane oficjalnie.

1017 Złoty Maj - Vegnar wystosowało ultimatum wobec Aritel, domagając się złozenia przez Lorda Aritel ślubów wierności, ultimatum ma bardzo groźny charakter.

1017 Błyszczący Czerwiec - Atak na Czarną Więżę. Zjednoczone siły elfów i Inkwizycji, wspomagane przez Antymagów pokonują Nekrona. Delmoth Va Lome zostaje nowym Mistrzem Czarnej Wieży.

1017 Promienny Lipiec - siły stabilizacyjne Faraldor i Aritel opuszczają Aldur

1017 Leniwy Październik - król Vegnar oficjalnie wypowiada wojnę Aritel, krasnoludy po krótkim czasie zajmują Las Glowian, mieszkańcy uciekają do twierdzy w górach.

1017 Senny Listopad - pod osłoną nocy Faraldorskie oddziały łuczników zostają przerzucone drogą morską na wybrzeże za Górami Glowian i przychodzą z pomocą oblężonej twierdzy. O poranku ciężki ostrzał z gór zmusza krasnoludy do odwrotu. Anuntill Quel'Thanor, który ustrzelił z łuku najwięcej krasnoludów zostaje obwołany bohaterem bitwy. Shyvaa zsyła na Lodor wyjątkowo mroźną zimę, by ostudzić zapał walczących, na czas zawieruchy zostaje podpisany rozejm .

1018 Budzący Marzec - Wymarsz wojsk Vegnar w kierunku Faraldoru i zwycięska bitwa w lasach Clarion, elfy zepchnięte do defensywy. Niespodziewane pojawienie się Inkwizycji przed Faraldorem. Święte Oficjum wzywa do zaprzestania walk, rozpoczynają się rozmowy o zawieszeniu broni. Reprezentujący Inkwizycję negocjator Kelly Aerthur nakłania króla Vegnar do zaprzestania rozlewu krwi i powrotu do twierdzy.

1018 Wielobarwny Kwiecień - Nowe prawo w Vegnar - każdego elfa napotkanego w twierdzy można zabić bez ostrzeżenia. Blokada morska - wszelkie statki z Faraldoru lub Kontynentu mają zakaz wstępu do portu w Vegnar.

1018 Pracowity Sierpień - władca Aritel, Sorento Shadowspirit bierze za żonę Ilsaerę Be'te'tner i przenosi się na stałe do Faraldoru. Od tej pory oficjalnie występuje jako Sorento Ameril. Ziemie Księstwa przechodzą pod rządy Rady Aritel.

1018 Srebrzysty Wrzesień - pomimo sprzeciwu części Rady, zostaje przegłosowany protektorat Torrath nad Aldur. Sarurate Ulrejaz de Mortifer, do którego należał decydujący głos, który mógł zablokować tą ustawę, niespodziewanie popiera procesarskich radnych. Niektórzy twierdzą, że na radnego wpływ mógł mieć tajemniczy osobnik skrywający twarz pod bogato zdobionym hełmem, podający się za asystenta Sarurate - Norentis von Seril. Nie wiadomo na ile to prawda. Po pomyślnym dla Torrath głosowaniu von Seril znika z Aldur.

1019 - napływ Kentarczyków do Aldur. Sarurate rozpoczyna budowę Aldurskiej Wieży Wiedzy.

1021 - rozkwit zimnej wojny pomiędzy Vegnar i Faraldorem. Elfy rozpoczynają budowę fortyfikacji pod Faraldorem. W Aldur zostaje ukończona budowa wieży.

1022 - rozbudowa portu w Aldur, znaczny rozwój handlu.

1023 - Ukończenie prac remontowych w Dzielnicy Przybyszów oraz murów obronnych Faraldoru.

1025 - W wyniku działalności rodu Olath, Nilas staje się Wolnym Miastem Handlowym. Nieznaczne ocieplenie stosunków pomiędzy Podmrokiem a powierzchnią.

1027 - Inkwizycja sprowadza na Lodor niewielką ilość koni, na potrzeby swojego zakonu

1030 - Belulas po raz ostatni objawia się wyznawcom. Po tym wydarzeniu podobno miał powtórnie przekroczyć bramy Świata Bogów. W Cytadeli zostaje utworzona regularna armia, której dowódcą zostaje Brae Marilz.

1032 - wizyta poselstwa z Królestwa Perionu w Faraldorze. Wydarzenie to uznaje się za pewien przełom w stosunkach na linii Lodor-Kentar.

1034 - kapłani Frinny urządzają huczne przyjęcia na terenie niemal całego Lodor

1037 - podczas sztormu, na wybrzeżu nieopodal Dedry rozbija się statek z marynarzami pochodzącymi z nieznanego dotychczas na Lodor archipelagu.

1039 - niecałe 550 lat po śmieci swojego małżonka, umiera wdowa po ostatnim Królu Elfów, Hestianna Alora Ve'resal. W wieku 897 lat sędziwa Królowa Elfów odeszła do lepszego świata. Po raz pierwszy w dziejach Faraldoru Zamek Królewski pozostaje zupełnie pusty.

1040 - Sequeltis Livirth proponuje, aby Zamek Królewski stał się nową siedzibą Namiestników. Tymczasem rodzina Quel'Thanorów zaczyna propagować powrót elfów do klasycznej monarchii. W mieście zaczyna panować niepokój.


Autorzy: Nimorid; Blue


Z kronik Fortiriera

[Przed tobą leży dość obszerna księga autorstwa maga teoretyka Fortiera Meltranhera. Przejrzawszy ją pobieżnie zauważasz, że nie została napisana do końca. Kilka fragmentów cie zaciekawia.]

Umralh i Czarne Ostrza
To, co wydarzyło się wtedy na Lodor nie może się nigdy powtórzyć. Klepsydra przyniosła mieszkańcom wyspy śmierć i zniszczenie, tak wiele niewinnych żyć zostało straconych. Artefakt pochodzący od Uronii stał się narzędziem Malada.
Nie wiem, czy ktokolwiek przeczyta moje rękodzieło, niech jednak potraktuje je jako przestrogę. Nie znamy mocy wielu artefaktów, ale jedno jest pewne – nie mogą się nigdy dostać w niepowołane ręce. A oto dlaczego.
Kiedy Umralh odkrył tajemnicę Cienistego, zatrudnił grupę awanturników z Torrath. Z tego co wiem, nigdy nie zdradził im całego swojego planu, by nikt nie odkrył jak wiele wie o artefakcie.
Czarne Ostrza. Niewielka grupa, jednak śmiertelnie niebezpieczna i skuteczna. Tahariad Morgerszten, lojalny przyjaciel Grana zwanego Żelazną Maską, ich przywódcy. Czerwona Pięść i nieuchwytny Cierń, krążący wśród cieni, otoczony aurą tajemniczości.
Wiele można było słyszeć o ich dokonaniach… Pojmali mnie, co było pierwszym znakiem ich obecności. Nie przebierali w środkach, próbując wyciągnąć ze mnie interesujące ich informacje. Jednak wtedy jeszcze moja wiedza była ograniczona i pragnąłem tylko ponownie bezpiecznie schować się wśród zakurzonych regałów biblioteki. To najprawdopodobniej uratowało mi życie. Umralh sondował mój umysł długo i dokładnie, w końcu jednak pozwolił mi odejść. Minęło nieco czasu nim zorientowałem się, że od tamtej chwili Ostrza pilnie śledziły moje poczynania.
Później okazało się, że byłem jedynie ich pierwszą ofiarą.
Umralh był głodny wiedzy, zarówno magicznej jak i historycznej. Poszukiwał potomków tak zwanej Dwunastki, poszukiwaczy przygód, którzy w dawnych czasach, kiedy to Klepsydra została przewrócona, ukradli ją maladytom i uwięzili głęboko w czeluściach ziemi.
Dwunastce przewodził srebrny smok - Sermatirian. To on odnalazł ich, tchnął w nich wolę walki, zbadał każde serce. Razem ukryli Klepsydrę, a mapę wrzucili do magicznej czary, która potem wypaliła na ramieniu każdego z nich jej fragment. Od tamtej pory każdy godny potomek w chwili śmierci swojego poprzednika zostaje naznaczony tatuażem.
Klepsydra chciała zostać znaleziona. To artefakt i robiła wszystko, by pokazać się światu. Powoli i nieustępliwie ściągała potomków Dwunastki w pobliże miejsca swojego ukrycia. Większość z nich już była na Lodor. Jednak nie zawsze tatuaż był dziedziczony z wiedzą o nim i historią. Żaden z nich nie wiedział, co tajemnicze runy oznaczają.
Zaczęli ginąć ludzie. Niewinne rodziny traciły swoich bliskich, ukochanych. W Aldur wiele słyszało się o brutalnym morderstwie młodej matki, Berty Ster, którą potem znaleziono obdartą ze skóry.
Wtedy już wiedziałem, po co Ostrza przybyły na Lodor. Jakiś czas ukrywałem się w Faraldorze i właśnie ten moment wybrałem na to, by przekazać swoje podejrzenia lektorowi Entharirowi Liadonowi, uronicie. Zostałem odesłany i zlekceważony. Zaniepokojony zdobywałem więcej dowodów naiwnie sądząc, że uda mi się ich przekonać nim będzie za późno…
W okolicach Dedry pojawiły się tajemnicze rzeźby i pomniki, a część mieszkańców zaginęła, na trakty wyszły Nieme i Ślepe dzieci mordujące przejezdnych, jednak wszystko zrzucano na przypadek. Nawet porwanie mojego mistrza zbagatelizowano, a on sam nie chciał na ten temat nic mówić.
Jak tylko zdobył piątego z potomków, Umralh ponownie uwięził mistrza Mortifera i mnie. Miał już wtedy dziecko Berty, Lelianę - podopieczną Zdzisława, Deletę Menson oraz jakąś półsmoczycę i marynarza. Zaraz po naszym uchwyceniu, porwał kapłana Malada. Wyjątkowo bezmyślnie jak na niego, nie przewidział, że tym czynem zwróci na siebie uwagę kapłanów Mrocznego Boga.
Tymczasem, ku zgrozie mieszkańców Wiecznego Miasta i kościoła Uronii, sam lektor Entharir Liadon, jeden z potomków, przeszedł na stronę maladytów, kilku poszukiwaczy przygód także zdecydowało się poprzeć Kościół. Maladyci musieli śledzić każdy krok Umralha, gdyż już wkrótce i oni mieli czterech potomków.
Wedle legendy, mapa do Klepsydry Przebudzenia powinna zostać zespolona wtedy, gdy ośmiu lub więcej potomków się spotka i każdy z nich przetopi część swojego ciała w magicznym kotle. Umrlah najwidoczniej tracił cierpliwość i postanowił zdobyć mapę jedynie z siedmioma potomkami .
Zdawał sobie sprawę, że maladyci depczą mu po piętach i że nie może już ufać Ostrzom. Gnany strachem zawarł sojusz z demonami. Przyniósł im w darze Kamienie Dusz elfów, które wcześniej zginęły w czasie bratobójczych walk.
Licznymi opowieściami o niedoli Dzieci Księżyca i osłabieniu Faraldoru zagrzewał przybyszów do ostatecznego ataku na miasto. Parę dni wcześniej elfy, zwiedzione jakimś potężnym zaklęciem, mordowały się nawzajem sądząc, że walczą z demonami. Po tych wydarzeniach stały się nieufne, a przede wszystkim nie wierzyły już własnym oczom, ani magom z Wieży.
Wystarczyło, że Umralh tylko pokazał tę wizję demonom, zaszczepił ideę. Elfy nie były już tak skore do natychmiastowego ataku, bojąc się ponownego mordu na własnych braciach i siostrach. Nekromanta obiecał wspomóc przybyszów swymi nielicznymi, lecz wciąż potężnymi siłami. Posłał z nimi Ostrza, mając nadzieję, że w ten sposób pozbędzie się przeciwnika rosnącego mu pod bokiem.
Przybyszom nie trzeba było wiele. Po latach spędzonych na wyspie, znów byli głodni dusz, krwi i walki.
Takie poruszenie wśród demonów miało zwrócić na siebie uwagę maladytow, aby Umralh mógł bez przeszkód zorganizować wyprawę na Wyspę Bez Magii, a tam odprawić rytuał pozyskania mapy do Klepsydry.
Przybysze ruszyli na Faraldor.
Umralh nie miał żadnych problemów z dostaniem sie na Wyspę Bez Magii. O ile dzięki licznym osłonom taumaturgicznym jego działania pozostawały ukryte przed innymi magami, nie wziął jednak pod uwagę zdrady.
Czarodziej odprawił rytuał i połączył ze sobą części mapy w jedność. Nie wiadomo, czy któryś z potomków przeżył, kiedy pradawna Klepsydra wyłaniała się ze skał po szczelinach wskazanych przez mapę. Całym Lodor i okolicą zatrzęsło. Aura antymagii chroniąca artefakt pękła. Wiele domów się pozapadało, wiele jaskiń obsunęło. Wiele plugastw tamtej nocy wyszło spod ziemi i zaczęło polować.
I w końcu dokonało się. Największa obawa nas wszystkich. Umralh obudził tysiąc i jednego nieumarłych. Wstali z kurhanów poległych, z nagrobków bohaterów i morderców, ze starożytnych krypt i masowych grobów. Wstali w jednym miejscu czekając na rozkazy swojego pana.

[To ostatni fragment w księdze, autor zaniechał najwidoczniej dalszego spisywania tamtych wydarzeń.]

Umralh upajał się chwilą, władzą. Mając na rękach krew wielu poległych, nie tylko potomków, ale i ich rodzin, wchłaniał energię żywych jakby była dla niego pożywieniem. Poczuł moc tysiąca nieumarłych i skupił ją na sobie. Odnalazł umysłem swoją armię i, trzymając w rekach Klepsydrę, zaczął im wydawać pierwsze rozkazy.
Grabież, chaos, zniszczenie, morderstwa, upadek demonów… myśli te krążyły w jego głowie, gdy pierwsze ostrze przebiło jego trzewia.
Nie docenił ich. Nie docenił ich gniewu, ich woli przetrwania i nienawiści, którą zaczęli go darzyć. Charcząc krwią, mag wykrztusił śmiertelne zaklęcie, wysysając duszę krasnoluda, który go ranił. Jednak nim zdążył uzdrowić się jego życiem kolejne ostrze przebiło jego serce.
Padł martwy na ziemię, wokół szybko utworzyła się gęsta kałuża krwi. Cierń podbiegł do swego kompana, lecz Tahariad leżał bez życia, nic nie można już było dla niego zrobić.
Dopełniwszy swojej zemsty, Ostrza w pośpiechu opuściły ostatnią kryjówkę Umralha.
Armia nieumarłych pozostała bez pana.


Faraldor

Straż i magowie stali na murach spoglądając w dal, w głąb lasu. Wiedzieli, że coś się zbliża, jednak nikt już nie wierzył w ich ostrzeżenia. Na skraju lasu spostrzegli to, czego się obawiali. Postacie demonów wyszły zza drzew i przyglądały im się uważnie. Straż nie wiedziała co zrobić, zamarła.
Ten moment wahania wystarczył przybyszom. Ruszyli ze zdwojoną siłą. Ciskali magicznym ogniem, wzlecieli nad murami miasta i uderzyli na bramy. Rycząc ruszyli wśród domostwa, mordując każdego napotkanego elfa.
Kiedy rozległ się wrzask zabijanych, Naryldor wybiegł ze swej wieży przerażony. Gdy spostrzegł demony panoszące się po ulicach Wiecznego Miasta, natychmiast przyłączył się do walki, próbując odegnać potwory z powrotem do Otchłani. W czasie, gdy magowi udało się nieco spowolnić oddziały przybyszów, straż podołała uformować szereg i podjęła kontratak.
Walka trwała długo i nie wiadomo jakby się nie potoczyła, gdyby nie oddział krasnoludów, który niespodziewanie przybył z odsieczą z Vegnar. Nagłe wsparcie od razu odniosło skutek – broniące się elfy zaczęły odpychać demony, atakowane teraz z dwóch stron. Szala walki ostatecznie się przesunęła, gdy wielki wybuch wstrząsnął Lodor.
Zawaliły się częściowo mury Farladoru, ulice się rozstąpiły i wiele walczących spadło do kanałów i podziemi. Szczęściem nieszczęśliwcami, którzy wpadli w czeluście byli głównie przybysze; krasnoludy i elfy straciły przez wstrząs tylko kilku żołnierzy. Walka została wygrana i wydawać by się mogło, że stosunki między krasnoludami, a elfami delikatnie się ociepliły.
Miasto zadrżało jednak po raz kolejny, a potem znów, tym razem słabiej, jakby centrum wstrząsów oddalało się. Krasnoludy wycofały z miasta swoje oddziały i ruszyły w drogę powrotną do swojej twierdzy.
Pozycja kapłanów Uronii i magów jeszcze nigdy nie była w Faraldorze tak niska. Obwiniano ich za obie katastrofy, jakie nawiedziły miasto. Kapłani modlili się żarliwie do Uronii. Bogini zlitowała się nad swymi dziećmi i otoczyła miasto kloszem ochronnym, który bronił Faraldor przed atakami resztek demonów i nieumarłych.
Królowa wraz z doradcami postanowiła zamknąć bramy do odwołania. Przejezdni, kupcy i dyplomaci nie mieli wstępu do Wiecznego Miasta.


Vegnar

Król Goinus, gdy tylko się dowiedział o ataku na Faraldor, zebrał najodważniejsze krasnoludy i ruszył z nimi na bitwę. Wiedział, że jeśli demony pokonają Wieczne Miasto, to następnym ich celem będzie Vegnar. Zdawał sobie sprawę, że nie zyska poparcia chcąc bronić elfy, jednak jego argumentacja była mocna.
Oddział został zwołany szybko, a magowie teleportowali armię prawie pod same mury zaatakowanego miasta. W tym czasie dzieci, kobiety i starcy czekali aż ich ojcowie i synowie wrócą z wielkiej bitwy. Jedynie garstka żołnierzy została na murach po obu stronach twierdzy na straży.
Kiedy nastąpił wstrząs, wielu z nich spadło z murów i zginęło. Inni mogli im tylko zazdrościć. Ich śmierć nie była tak szybka –spadli w szczelinę, która się pojawiła pod twierdzą, a potem w pazury potwora, który wyłonił się z czeluści.
Zguba Karard, zaginiona tak dawno temu, obudziła się przy wstrząsie i zaatakowała twierdzę. By bronić swoich najbliższych, krasnoludzkie kobiety uzbroiły się i zaczęły odpierać ataki napastnika. Podobno sam wysłaniec Rimyra zstąpił wtedy na Lodor i dał moc starcom i kobietom, by równie jak mężczyźni, mogli walczyć z potworem.
Uratowały twierdzę, a razem z mężczyznami, którzy powrócili z Faraldoru, udało im się na powrót uwięzić Zgubę w Kabard. Od tego czasu każda kobieta, jeśli okaże odwagę i męstwo, może zostać wcielona do armii.
Kapłani otrzymali wizję od samego Rymira. Bóstwo nakazało im zebrać poległych i odmawiać nad nimi modły, po czym spalić ciała. Zdezorientowani wojownicy na początku sprzeciwiali się nowemu sposobowi chowania zmarłych, jednak po pierwszym ataku nieumarłych sami zaczęli układać poległych na stosy.
Król Goinus abdykował. W Vegnar utrwaliła się głęboka nienawiść do elfów.


Maladyci

Rozłam wśród maladytów na obszarze Wschodnich Archipelagów widoczny był od dawna. Ekstremiści i Strażnicy Nowego Porządku ścierali się ze sobą na każdym kroku. Ci pierwsi mieli poparcie wśród odłamu z Wyspy Braci, tradycjonaliści wspierani, jak zawsze, przez kościół zakorzeniony w Cesarstwie.
Kiedy mistrz Urt, przywódca Strażników, dowiedział się od jednego z poszukiwaczy przygód o tajemniczej Klepsydrze, zauważył szansę dla siebie i Jedynej Słusznej Wiary.
Jako jedna z głów kościoła wiedział o Darientlu Behertelerze i jego rodzinie. Mieli być przyjmowani do kasty kapłańskiej bez zdawania egzaminów, czy próby wiary. Mieli być chronieni i cały czas obserwowani. Gdy pogłoski o tym, że Klepsydra znajduje się na Lodor nasiliły się, Mistrz wzmocnił ochronę nowicjusza i nałożył na niego zaklęcia śledzące.
Jednak stało się to, czego się obawiał. Po dekadniu młody Beherteler został porwany przez Ostrza. Gdy Umralh teleportował młodego maladytę i swoich wspólników z powrotem do kryjówki, na krótką chwilę ukazał się grupie kapłanów, ostrzegając, iż będzie ich bacznie obserwował.
Czasu nie było dużo, trzeba było odzyskać Klepsydrę i nie dopuścić, by niedoświadczony mag miał we władaniu spuściznę Malada. Mistrz zajął się pozyskiwaniem sojuszników, którzy będą mogli go wspomóc w zbliżającej się wyprawie. Ochronił lektora Entharira Liadona, którego Umralh również próbował porwać i postarał się zapewnić schronienie pozostałym potomkom.
Ostrza, którzy zaczęli już wtedy spiskować przeciwko Umralhowi, sami przyszli do Urta, oferując mu pomoc. W zamian pragnęli uwolnienia ich od czarodzieja i zapewnienia bezpiecznej podróży na kontynent.
Mistrz Urt czekał. Kiedy dostał znak ruszył z najwierniejszymi kapłanami oraz lektorem (obiecując mu zniszczenie Klepsydry) w morską podróż, podpływając na wyspę Bez Magii z drugiej strony. Do jaskini najpierw wkroczyli Cierń i Tahariad, Urt był tuż za nimi, lecz trzymał się w bezpiecznej odległości. Gdy wpadł do pieczary, nekromanta i krasnolud leżeli martwi na ziemi.
Rzucił się w stronę artefaktu i chwycił go w dłonie. Lektor zerwał płat swojej skóry z tatuażem i dorzucił do kotła, tym samym czyniąc Urta Panem Nieumarłych.
Wrócili na Lodor. Już w oddali zobaczyli chaotyczną masę atakującą demony.
Przybysze podzielili się. Jedna z grup ruszyła na północ, wyraźnie uciekając w stronę Zamrożonego Traktu, druga została w Forcie Demonów wciąż walcząc z nieumarłymi i próbując przedostać się przez zniszczony wstrząsem portal.
Mistrz Urt stanął na wzgórzach i pomodlił się do Malada o jego moc, by mógł zapanować nad dziećmi Boga Śmierci. Wydał rozkaz wybicia każdego demona stąpającego po Lodor. Nie minęło wiele czasu nim ostatni przybysz nawiedzający wyspę padł pod ciosami nieżywej armii. Walka skończyła się i twory Malda pokłoniły się nowemu Władcy Nieumarłych.

Demony

Przegrana w Faraldor doprowadziła do rozłamu. Część z demonów chciała szykować się do zemsty, inni pragnęli zbierać siły na następny atak. Jednak wszyscy zdawali sobie sprawę, że należy wezwać posiłki.
Kiedy zatrząsnęło całym Lodor, piedestał, na którym stał portal powrotny do Opoki Chaosu rozłamał się, a samo przejście stało się znacznie węższe. Kilka demonów zdołało przez niego przejść, ale nikt nie mógł już wrócić.
Wiele przybyszów wpadło w szał i ruszyło szukać w popłochu drugiego portalu do swej domeny, ten jednak pojawiał się w losowych miejscach na Planie Materialnym. Część demonów została w forcie, próbując otworzyć ponownie pierwszy portal.
Już na Wzgórzach Prael zwiad demonów rozbił się o Armię Klepsydry. Nieumarli, czekając na rozkazy, rzucili się na przybyszów i rozgromili ich. Niedobitki, uciekając do fortu, wskazali Armii drogę do reszty.
Bitwa trwała długo, demony broniły fortu zaciekle, ale Nieumarła Armia zdawała się nie mieć końca. Kiedy oblężenie się zakończyło, ożywieńcy byli już pod władaniem Mistrza Urta. W tym czasie zaalarmowane demony z okolic Brushwood teleportowały się lub przyleciały do fortu by zginąć z rąk nieumarłych.
Maladyci ponieśli wielkie straty w Armii Ożywieńców, stracili prawie trzy czwarte swojego wojska, ale zdołali wytępić wszystkie demony z Lodor, zaskarbiając sobie tym czynem wdzięczność mieszkańców wyspy.
Garstka przybyszów, która została na Polach Rzezi miała niedługo ulec niedobitkom z Armii Nieumarłych. Mistrz podzielił swoich wojowników. Część wysłał w kierunku Zamglonego Wybrzeża, a część skierował do Aldur.

Zamrożony Trakt

Zbłąkany oddział demonów był nieliczny, ale wciąż silny i śmiertelnie niebezpieczny. Uciekając przed maladytami stwory zawędrowały na daleką mroźną północ, gdzie śnieg nie przestaje padać, a miast ziemi panuje wieczna zmarzlina.
Przybysze nie byli zachwyceni panującymi tam warunkami, lecz nie mieli innego wyboru niż przeć naprzód. Głodni ludzkich dusz i rozrywki, zmęczeni pogonią i ciągłą defensywą ruszyli na Zamrożony Trakt. Napadli niewielką osadę z zażartością i nienawiścią. Mieszkańcy wiedzieli, że nie mają szans w tej potyczce, dlatego gdy tylko odkryli, że demony zbliżają się do ich krainy, poczęli kopać głęboki podziemny tunel, by skryć się przed potworami.
Warstwy śniegu i sprasowanego lodu nie miały końca, ale zdesperowani ludzie nie zaprzestali swej żmudnej pracy.
To co ich później spotkało owiane jest tajemnicą. Wiadomo, że oblężenie demonów trwało prawie rok. Osadę zdobyto w niecały dzień, ale opór utrzymywał się w tunelach. Mimo malejącej liczby oddziału, demony nie ustępowały - za plecami miały tylko pewną zgubę z rąk maladytów i ich nieumarłych.
Później okazało się, że mieszkańcy, żłobiąc swe tunele, dokopali się do rozległej pieczary, podobno tak ogromnej, że zamieściłaby się tam cała mroźna kraina, gdyby zapadła się pod ziemię. W pieczarze tej zamieszkiwały stworzenia dotąd nieznane na Lodor. Pokraczne kreatury, niczym wykute z lodu ruchome posągi, ziejące zimowym oddechem. To właśnie one odpierały ataki demonów, tłumiąc życie każdego sferowca, który odważył się wkroczyć w ich domenę. Przybysze byli silni, ale lodowi przewyższali ich liczebnie tak bardzo, że doszczętnie stłamsili ich ogień podczas długich miesięcy walki.
Szeregi lodowych stworzeń zostały mocno przetrzebione, ale wciąż w dużej grupie strzegą swej pieczary.
Na temat tego, co stało się z mieszkańcami krążą różne teorie. Największym poparciem cieszy się najprostsza, mówiąca, że lodowi wyeliminowali pierwszych intruzów, którzy naruszyli zimny spokój ich siedliska.
Są jednak tacy, którzy nie przyjmują do wiadomości tak okrutnej wizji. Ich romantyczne dusze dostrzegają wspólny pierwiastek osadników i stworzeń - za plecami obu grup stała Shyvaa. Twierdzą, że stworzenia zdecydowały się obronić wyznawców swej stworzycielki, a na czas oblężenia zaklęły ich dusze w lodowych posągach, by uchronić je przed ogniem demonów. Oblężenie jednak zakończyło się wiele lat temu, a smutne nieruchome sylwetki wciąż pozostają w nieustępliwym uścisku zimy.

Aldur, Ferie i Dedry

Mistrz Urt stanął na przedpolach, za sobą miał liczoną w setkach Armię Nieumarłych. Czekał.
Na spotkanie wyszli mu Sarurate, Misha, Marticia, Alan Kross oraz Lord Cyril Turan. Pertraktacje trwały długo, Rada spierała się z Urtem, nie chciała ustąpić. W końcu Sarurate wygnał mistrza z miasta, na co maladyta odpowiedział atakiem. Nastąpiła bitwa o wolność Aldurczyków. Trwała długo i pochłonęła mnóstwo żyć obywateli. Nie mogący dłużej znieść utraty swych bliskich, wyniszczeni mieszkańcy zbuntowali się przeciw Radzie i sami się poddali.
Maladyci opanowali Aldur, zagrozili ponownym użyciem Klepsydry w razie buntu i wprowadzili jedną wspólną religię w mieście. Zapanował kościół Pana Śmierci
Kapłani powoli przejmowali handel żywnością, zbudowali kaplicę i obsadzili wiernych na najwyższych stanowiskach. Ród Turanów stał się najważniejszym strażnikiem woli Malada.
Po bitwie, resztka nieumarłych została posłana na Ferie i Dedry. Ferie, bronione przez poszukiwaczy przygód, założycieli i stacjonujący tam oddział krasnoludów, broniło się zaciekle.
Jednak Cass Ferie, widząc ogrom śmierci i cierpienie mieszkańców małej i spokojnej wioski, oddała się w ręce maladytów, błagając ich o zaprzestanie ataków. W zamian za poddanie się i zamianę swojej osoby w kamień - jako przestrogę dla mieszkańców - uzyskała dla niziołków wolność religii, możliwość posiadania własnej straży oraz brak ingerencji w Radę. Ferieńczykom zakazano jedynie handlować z twierdzą Vegnar i Faraldorem, całą żywność musieli oddać Aldur oraz kazano im pobudować kaplicę ku chwale Malada.
Dedry również nie poddało się bez walki. Burmistrz wysłał na resztki Armii Ożywieńców golemy i maszyny strażnicze. Ich mechanizmy nie przetrwały nieustępliwych ataków nieumarłych, ale udało im się skutecznie zneutralizować pozostałość nieżywej armii.
Mimo tego zwycięstwa, Dedry nie czuło się na silach stawiać dalszy opór. Odcięte handlowo od innych miast, z golemami zniszczonymi walką skapitulowało i przyjęło wiarę Malada.

Nekropolia
Autorka: Nimorid

Zaszyta wśród gór twierdza Vallendar również nie była wolna od niebezpieczeństw demonów, panoszących się po wyspie. Pomoc zapewniła im niewielka gildia kupiecka, Złota Kampania. Do twierdzy wysłano oddział najmitów, mający wspomóc Vallendarczyków. Jednakże nie wszystkie okręty dotarły na Lodor, wiele z nich zostało zniszczonych przez Tiamata, który beztrosko zgładził prawie połowę flotylli. Na pozostałej części okrętów, jednak wydarzyło się coś więcej... coś, co w efekcie zgubiło potężną twierdzę. Mieszkańcy Vellendar z radością powitali wsparcie, nawet jeśli było ono uszczuplone. Potrzebowali każdego miecza. Zaprosili najmitów za mury, nie wiedząc, że wpuścili w swe progi śmierć i zniszczenie. Legioniści okazali się być skrytymi pod iluzją liszami, którzy zgładzili prawdziwych wojów podczas rejsu. Ci potężni nieumarli wezwali drakolisza i z jego pomocą przejęli panowanie nad twierdzą. Obrońcy warowni nie mieli szans - wielu z nich zdezerterowało, przez długi czas błąkając się bez celu po wyspie i morzach. Część utworzyła silną grupę piracką, by po latach plądrowania osiedlić się w okolicach ruin Brushwood, przepędzając stamtąd grupę druidów. Mieszkańcy warowni, którzy nie zdołali w porę zbiec zostali zdominowani przez lisze i zniewoleni. Zmuszono ich do pracy nad tunelami, łącząc twierdzę z Podmrokiem. Z głębin napłynęły posiłki potężnej nieumarłej armii, która na dobre rozprzestrzeniła się w całej twierdzy.

Vallendar zostało stopniowo przemienione w Nekropolię - domenę nieumarłych mistrzów i ich sprzymierzeńców.


Kabard
Autorzy: Red, Siluz

Oddział zwiadowczy Vegnar w składzie Gromrin 'Silnoręki’, Kharrl Wręcemocny oraz Chonn Faedin został wezwany przez jednego z najwierniejszych sług Vegnar i króla Goinusa do spełnienia obywatelskiego obowiązku wobec zagrożenia czychającego w głębinach Ruin Kabard. Grupa miała dokonać rekonesansu, głęboko pod ziemią, w miejscach, z których ostatnimi czasy wydobywały się dziwne, niepokojące dźwięki, świadczące o obecności tam istot bliżej nieznanych Vegnarczykom.

Tuż po wejściu do ruin okazało się, że królestwem Gnolli to one na pewno już nie są. Dziesiątki podziurawionych ścierw, smród unoszący się z nad rozkładających się ciał i robaki, przeklęta masa robactwa - krwiożerczego, chcącego przetrawić każdy napotkany kawałek ciała. Zapuszczając się nieco głębiej w komnaty, zwiad napotkał jednak na zabarykadowaną bandę hienowatych humanoidów - wśród nich wodza, który wyskamlał w przerażeniu o ataku potworów wyhodowanych przez pradawnych mieszkańców ruin. Pod groźbą śmierci pokazał zejście do niższych komnat Kabard. Zsuwając się po linie, krasnoludy trafiły do dziwnej wypełnionej trupami, kulistej komnaty po środku której stały wielkie niczym beczka piwa jaja nieznanych stworzeń. Wielkie Wrota powadziły do dalszych tuneli, które znajdowały się przed wejściem do komnaty. Za ołtarzem stał podziany w długą togę mędrzec. Powiedział, iż jest Pustelnikiem, który od upadku Kabard pilnuje świętych kamieni, trzymających w wiezieniu Zgubę Kabard. Wyjaśnił, że nikt poza Krasnoludami nie może przekroczyć świętego kręgu, który tworzyły kamienie. Potwory, które opanowały Kabard to Plugastwo, które szerzyła Zguba Kabard nim została uwięziona. Niestety nie można było jednocześnie schwytać Potwora i Plugastwa. Gdy Zguba została uwięziona, Plugastwo zdołało uciec i najprawdopodobniej odzyskało siły, zaczyna na nowo opanowywać Ruiny. Trójka postanowiła, czym prędzej wrócić do stolicy po posiłki niezbędne w misji "oczyszczenia".

Krasnoludy zareagowały na raport z wyprawy z nieukrywanymi obawami. Elitarny oddział Vegnar składający się z najlepszych, wprawionych w bojach wojowników został oddelegowany do zniszczenia plugastwa. Kilku z nich zostało porwanych w głąb Ruin. Wnętrze komnat zmieniło się nie do poznania od ostatniej wizyty, teraz przypominało raczej wylęgarnie, z setkami robaków, jaj i pajęczyn. Napotkana kilka dni wcześniej grupa Gnolli stacjonowała w tym samym miejscu, znacznie już uszczuplona i wycieńczona ciągłym odpieraniem ataków. Podczas rozmowy z wodzem to Masha wzięła sprawy w swoje ręce i przycisnąwszy go do muru zaczęła wyciągać z niego informacje. Był mocno ranny i widząc, że nasze siły przewyższają jego kilkukrotnie powiedział co wie. Kundle chciały uciekać z Kabrad obawiając się Plugastwa, lecz oddziały przy wejściu uniemożliwiały im wyjście. W akcie dobrej woli, oddział zadecydował, by puścić Gnolle wolno. Zebrane zostały wszystkie żyjące w okolicy osobniki, po czym odprowadzono je do bram.

Ze ścian i sufitów zaczęły atakować potwory Plugastwa. Z cienia nieopodal Kręgu Kamieni wyszedł wspomniany już wcześniej Pustelnik, a podczas rozmowy z nim, przed zgromadzeniem zmaterializował się demon, mag, który z szyderczym śmiechem oznajmił, iż bliskie jest uwolnienie Zguby. Jednym ruchem długiego szpona, bez wymawiania słów, rzucił potężny czar przywołujący sługi ciemności, znacznie potężniejsze i bardziej krwiożercze niż wszystkie, z którymi krasnoludy miały dotychczas okazję ścierać się podczas wizyty w Ruinach Kabard. Szybki i zdecydowany atak pozwolił na pokonanie zaskoczonego przeciwnika. Zaskoczone i zdezorientowane lekko krasnoludy zaczęły nabierać podejrzeń, co do czystości intencji Pustelnika, lecz podczas próby schwytania go, ten zamienił się w rój pszczół i uciekł wykorzystując w tym celu szczeliny w suficie i ścianach. Poszukiwania dalszych komnat i korytarzy niestety były bezskuteczne. Kabard zostało oczyszczone zarówno z Gnolii jak i z całego Plugastwa, które oddział był w stanie wypatrzyć.

Po wprowadzeniu do Ruin Kabard oddziałów wartowniczych, obszar ten znalazł się pod kontrolą Vegnar. Jednak oddział zebrał się ponownie, dręczony poczuciem niedokończonego zadania. Postanowili wrócić do podziemia, przeszukać je ponownie i upewnić się, że wszystko jest w porządku. Zeszli na dół i szybko ich oczom ukazały się dwie zakapturzone postacie. Już jeden z wojowników chciał ich przepędzić, wypytać, z Rimyrem na ustach zabić, kiedy cała armia Ciemnych pojawiła się nagle tłukąc wszystko, co napotkała na swej drodze! Co to była za bitwa… A potem… Wszystko ucichło… Kamienie runiczne zostały zniszczone … macka za macką, glizda za glizdą, rozłupała Zguba całą jaskinie, potem Ruiny! Wessała do gęby połowę dzielnych żołnierzy! Nieliczni, zdołali uciec, aby poinformować Powierzchnię o tym, co zaszło w głębinach.

Zguba ruszyła na południe i słuch o niej zaginął. Mówią, że sam król Goinus wysłał za nią oddział opancerzonych krasnoludów uzbrojonych w broń gnomów. Mówi się o wybuchu w tunelach i jej zasypaniu. Faktem jednak jest, ze Zguba zaginęła i nie było o niej nic słuchać aż do dnia Rytuału Klepsydry.


Kalendarium VI ery
Autorka: Sertima

1040 rok

23 Promiennego Lipca 1040r.
Niepokoje polityczne w Faraldor.
10 Pracowitego Sierpnia 1040r
Pożar w porcie miasta Aldur, Płomienie doszczętnie zniszczyły jeden z lepszych szkunerów rybackich.
25-26 Srebrzystego Września 1040r.
Pojawienie się Patroszycieli w Aldur
31 Srebrzystego Września 1040r.
Patroszyciele pala plony w Brashwood, wybucha panika gdy osadzie grozi głód.
22 Leniwego Października 1040r.
Pojawienie się tajemniczych upiorów mordujących wędrowców na traktach Lodor.
3 Sennego Listopada 1040r.
Atak Upiorow, Omeraza oraz czerwonego smoka Raugeta na Oboz Inkwizycji.
10Starego Grudnia 1040r.
Wioska Aritel została zaatakowana przez potężne wojska nieumarłych.
13 Starego Grudnia 1040r.
Brushwood mobilizuje sily w strachu przed podpaleniem przed nadejście kapłanki Oweodda ze sługą Malada
23 Starego Grudnia 1040r.
Demony pojawiły się w samym środku Faraldoru, ignorując bariery ochronne miasta. Zanim uporano się z atakiem zginęło wielu niczego nie spodziewających się mieszkańców.
31 Starego Grudnia 1040 r.
Dziwna awaria w Dedry, Golemy zaczynają niszczyć wioskę. Sytuacja zostaje z trudem opanowana, arcymagowie znajdują dowody sabotażu. Sprawca pozostaje jednak nieznany, nie mniej podejrzenia padają na sektę Artenis.
32 Starego Grudnia 1040r.
Brushwood znowu płonie. Wśród zgliszczy walają się ciała zabitych, pola uprawne spalone a dorobek życia wielu rodzin obrócony został w popiół. Zamaskowani osobnicy sprowadzili deszcz ognia, który obrócił całą wioskę w ruinę. Wkrótce po tym na zgliszczach pojawiają się Demony. To był koniec Brushwood, a Niziołki znalazły schronienie w Ferie.

1041 rok

2 Młodego Stycznia 1041 r.
Pojawienie się pola ochronnego przed istotami demonicznymi, będącego rodzajem bariery sferyczne w okolicach Fortecy Issgerid.
9 Młodego Stycznia 1041 r.
Częste pojawianie się Demonów w wielu miejscach wyspy.
15 Młodego Stycznia 1041 r.
W mieście Faraldor zostaje zainicjowana bariera ochronna, która uniemożliwia demonicznym istotom wtargnięcie do miasta.
27 Młodego Stycznia 1041 r.
W Faraldor Rojaliści dochodzą do władzy wymuszając zmianę ustroju miasta w monarchie dziedziczną.
3 sennego lutego 1041r.
Wielki pożar na skrzyżowaniu Daclora. Spłonęły hektary lasu zginęło wiele zwierząt nawet Dziupla i Speluna ucierpiały.
18-24 Sennego Lutego 1041r.
Tajemnicza Plaga dotyka drzewa w okolicy Faraldor
1 Budzącego Marca 1041r
Stan wojenny w Faraldor, zamieszki w mieście.
15 Wielobarwnego Kwietnia 1041 r
Koniec zarazy w Faraldor, trwała ona od dwóch miesięcy i był skutkiem ataku na miasto organizowanym przez szaleńca.
22 Wielobarwnego Kwietnia 1041 r.
Dziwne przypadki osłabień i niespodzianych postarzeń wśród mieszkańców Lodor.
5 Leniwego Października 1041 r
Wszystkie miasta posiadają bariery ochronne przed Demonami.
1-9 Sennego Listopada 1041r
Kolejne niepokoje w Faraldor, z kanałów wyciągane są kolejne zwłoki.
1-28 Starego Grudnia 1041r.
Krwawy grudzień w Faraldor. Po mieście grasuje morderca, a władze w obawie o kolejne zamieszki, bezskutecznie zaostrzyły kontrole.

1042 rok

4 - 6 Mlodego Stycznia 1042r.
Vegnar zostaje zaatakowane przez Czerwone Smoki, krasnoludy obarczają wina za to awanturników z Aritiel.
13 Sennego Lutego 1042 r.
Afera w Faraldor, odkryto powiązania władz z kościołem Malada.
19 Sennego Lutego 1042 r.
W Faraldor elfy się radują, gdyż ofiary tajemniczego mordercy powróciły do świata żywych.
23 - 27 Sennego Lutego 1042 r.
Wypowiedzenie wojny przez Vegnar Aritel, po odkryciu sekretnych tuneli prowadzących z twierdzy Valendar w głąb Miasta Krasnoludów. Faraldor potępia krasnoludy i ich sprzymierzeńców.
12 Budzacego Marca 1042r
Wielka bitw Pomiędzy siłami Vegnar a wojskami Aritel wspieranymi przez sprzymierzeńców, kończy się druzgocącą porażka Aritel. Krasnoludy odnoszą wielkie zwycięstwo niszcząc dolne Aritel. Atakowi ostaje się jedynie twierdza Valendar.
28 Budzącego Marca 1042r.
Faraldor zostało zaatakowane przez pięciogłowego smoka, który poważnie uszkodził Dzielnicę Portową oraz kilka statków zakotwiczonych w porcie. Dzięki determinacji obrońców szczęśliwie udało się obronić dzielnicę przed całkowitym zniszczeniem. Po tych wydarzeniach następuje wreszcie wybór królowej, która zostaje Ilsaera Ameril z rodu Be'te'tnerów i uspokojenie sytuacji politycznej w mieście.
20 Wielobarwnego Kwietnia 1042
Od kilku miesięcy w lesie Glowian niektórzy mogli odczuć demoniczna obecność, teraz Demony zadomowiły się tam na stale.
28 Błyszczącego Czerwca 1042
Pierwsze oznaki dziwnej zarazy, która później okazuje się dziełem Demonów i nazwana zostanie „Demoniczną Zarazą” lub „Hirowicą Złośliwą”
6 Srebrzystego Września 1042r.
Zawarcie pokoju między Krasnoludami i Elfami.
15 - 18 Leniwego Października 1042
Udostępnienie lekarstwa na zarazę mieszkańcom Aldur
12 Sennego Listopada 1042r.
Powraca wyprawa na nieznana wyspę, z wcześniej porwanymi mieszkańcami Aldur. Krążą plotki o tajemniczym czarnym magu, sprawcy tych porwań.
25 Starego Grudnia 1042r.
Tragiczne zakończenie wielkiej uczty w Ferie, demony wtargnęły do karczmy i porwały grupę bywalców.

1043 rok

6 Budzącego Marca 1043r
Pożar Klonowego Lasu, Sylvani zostali zaatakowani przez nieznanych sprawców, wiele miesięcy będzie trwało usuwanie szkód.
20 Wielobarwnego Kwietnia 1043r.
Atakujący w okolicach Faraldor podróżnych Sylvanie okazali się marionetkami w rekach kolejnego szaleńca.
9 Promiennego Lipca 1043r.
Pożar, Anioły i Demony w Obozie Inkwizycji. Całość jest zniszczona, mury spalone. Inkwizycja przeżyła upadek, z którego tak łatwo się nie podniesie.
15 Promiennego Lipca 1043r. - do Klonowego Lasu przybywa Jeremi Dębowy Liść, wraz ze swymi podopiecznymi, by swoją wiedzą i magią druidyczną wesprzeć Sylvan przy usuwaniu szkód po pożarze. Zarówno on jak i jego podopieczni zajmują się także usuwaniem zniszczeń po przybyszach z okolic Brushwood i próbują przywrócić równowagę na tych ziemiach.
12 Sennego Listopada 1043r.
Pozar dzielnicy portowej w Faraldor.
19 - 21 Sennego Listopada 1043r.
Uroczystość koronacji w Faraldor, od dnia dzisiejszego tytuł królowej sprawuje Ilsaera Ameril z rodu Be'te'tner.

1044 rok

11 Sennego Lutego 1044r
Początek zamieszek w Aldur po wystąpieniu Srebrnej Maski.
27 Wielobarwnego Kwietnia 1044r
Przybycie żołnierzy Cesarstwa Torath do Aldur.
30 Wielobarwnego Kwietnia 1044r
Spichlerze miast powierzchni na Lodor zaczynają pustoszeć.
21 Złotego Maja 1044r.
Czarny mag, który gnębił Ferie i Aldur, został zgładzony. Na Lodor pojawiają się Czarne Ostrza i Umralh.
30 Złotego Maja 1044r.
Turniej Pięciu Gwiazd na Wyspie Złotych Piasków.
9-10 Starego Grudnia 1044r.
Początek kolejnych niepokoi w Aldur, tajemnicze morderstwa pochłaniają Rade Aldur w Nowym składzie.

1045 rok

10 Budzącego Marca 1045r
Demony z lasu Glowian zostały przepędzone, za sprawa wyznawców Malada. Popularność Maladytow rośnie wśród mieszkańców miast.
15 Wielobarwnego Kwietnia 1045
Bratobojcze walki w Faraldor, elfy ogarnęła fala szaleństwa, gdy minęła pozostawiła zal i gorycz.
30 Wielobarwnego Kwietnia 1045
Porty i statki na Wyspę Redralivis zostały spalone, Tiamat ma zostawić miasta Lodor w spokoju.
15 Pracowitego Sierpnia 1045
Bitwa o Faraldor. Demonom prawie udaje się wedrzeć do miasta, krasnoludy przychodzą z odsieczą.
16 Pracowitego Sierpnia 1045
Dzień Przebudzenia. Lodor i okolica się trzęsie, zostają zbudzone siły nieumarłych Malada oraz Zguba Kabard.
17-29 Pracowitego Sierpnia 1045
Bitwa ze Zgubą o Vegnar.
20 Pracowitego Sierpnia 1045
Armia nieumarłych ściga demony uciekające w kierunku Zamrożonego Traktu.
5 Srebrzystego Września 1045
Początek Bitwy o Aldur
12 Srebrzystego Września 1045r.
Ostrza Lasu zaczynają przywracać równowagę na Terenach Brushwood.
15 Srebrzystego Września 1045
Królowa Faraldor decyduje o zamknięciu Miasta.
23 Srebrzystego Września 1045
Zguba Kabard zostaje uwięziona pod Ruinami.
10 Leniwego Października 1045
Aldur poddaje się Maladytom, Strażnikom Nowego Porządku.
15 Leniwego Października 1045
Ferie poddaje się Maladytom, Strażnikom Nowego Porządku.
24 Sennego Lutego 1046
Dedry poddaje się Maladytom, Strażnikom Nowego Porządku.

Obecnie Maladyci Nowego Porządku nie występują na Lodor, zostali wypędzeni.

Advertisement